Ludowy Klub Sportowy Mazur Wydminy - strona nieoficjalna

Galeria zdjęć

Początek meczu był wyrównany. Obie ekipy starały się wybadać nawzajem, a także stan płyty boiska. W 23 minucie mogło być 1:0 dla LKSu, jednak piłka bita z rzutu wolnego przez Wasilewskiego zatrzymała się na poprzeczce. Siedem minut później Mazur wychodzi na prowadzenie. Składna akcja wydminian w okolicach pola karnego przyjezdnych, Kordowski wykłada piłkę do Giełażysa, a ten z 7 metrów nie daje szans bramkarzowi z Kętrzyna. 1:0! W 42 minucie Mariusz Kordowski wbiegł z prawego skrzydła w pole karne rywali, minął ich zawodnika i pięknym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. 2:0. Taki wynik utrzymał się do przerwy. W pierwszej części gry bramkarz Mazura, Rafał Koleśnik, był bezrobotny, gdyż kętrzynianie nie potrafili skutecznie zagrozić naszej bramce. Trzeba przyznać również bardzo dobrą grę w destrukcji Żółto - Czerwonych.
Początek drugiej połowy był podobny do pierwszej. Mazur mając dwie bramki przewagi, grał ostrożnie, przy czym kultura gry była zdecydowanie po naszej stronie. W 60 minucie meczu w drużynie gospodarzy zadebiutował Krzysztof Letkowski. I to on zdecydowanie rozruszał ofensywę Mazura. Kilka minut potem po ładnej akcji w polu karnym faulowany był Wojciech Michalak. Sam poszkodowany podszedł do "jedenastki", jednak bramkarz z Kętrzyna popisał się świetną interwencją parując silny strzał na poprzeczkę. Momentalnie MOSiR mógł zdobyć bramkę kontaktową, na szczęście na posterunku był Rafał Koleśnik, który fantastycznie zatrzymał napastnika gości w sytuacji "sam na sam". Była to jedyna stuprocentowa okazji przyjezdnych w tym spotkaniu. Kilka minut później bliski podwyższenia był kapitan LKSu, Bierć, niestety piłka po jego strzale przeleciała około pół metra od słupka. W 72 minucie pecha miał po raz drugi Jarosław Wasilewski. Stoper wydminian tym razem "ustrzelił" z rzutu wolnego słupek. Po chwili najlepszy strzelec Mazura, Michalak, otrzymał świetne dośrodkowanie z prawej flanki, jednak źle przyłożył głowę i znacznie się pomylił. Do końca spotkania gospodarze spokojnie dowieźli zasłużone zwycięstwo. Warto również zaznaczyć, że w naszym zespole po długich przerwach po raz pierwszy zagrali Lisowski i Krukowski. Tym samym Mazur Wydminy udanie zainaugurował rundę wiosenną zdobywając ważne trzy punkty. Dobre zawody zaliczył także arbiter główny spotkania, który mimo presji kibiców i trenerów podejmował słuszne decyzje.


Na uwagę zasługuje fantastyczna postawa kibiców. Stowarzyszenie "Mazurowcy" zmobilizowało rekordową grupę około 30 osób, która przez cały mecz wspierała swoją drużynę głośnym dopingiem. Dzisiaj był też mały debiut koszulek kibiców, których zakup zorganizowało również stowarzyszenie zrzeszające fanów Mazura. Dlatego szczególnie zachęcamy do obejrzenia galerii z tego meczu.
Zadowolony był także opiekun naszego zespołu, Krzysztof Kalinowski, który serdecznie podziękował swoim podopiecznym po ostatnim gwizdku sędziego.

Mazur Wydminy - MOSiR Kętrzyn 2:0 (2:0)

Bramki:
Giełażys Kamil
Kordowski Mariusz




Serdeczne podziękowania za zdjęcia Pani Elżbiecie Januszkiewicz.

• Komentarzy [9]
• czytano: [1372]
• DO