|
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 260, wczoraj: 2773
ogółem: 2 281 321
statystyki szczegółowe
Ciężko cokolwiek napisać po takim meczu. Przegrywamy z najgorszą drużyną sezonu i wiosny. Jak to możliwe, że większość zespołów rozbija Szczytno w puch, a Mazur jest już tradycyjnie "gościnny"? Chyba wszyscy już się cieszą, że do zakończenia sezonu już tylko jedno spotkanie...
Kadrowo sytuacja jak zwykle w ostatnich kolejkach bardzo średnia. Nie było Peliszki, Giełażysa, Krukowskiego, a za cztery żółte kartki musiał pauzować Dawidziuk. Nie było również Koleśnika, dlatego w bramce stanął drugi raz wiosną Mickiewicz.
W 5 minucie rzut rożny dla gospodarzy. Strzał naszego zawodnika broni bramkarz. W 10 minucie próba z dystansu przyjezdnych, ale niecelna. 4 minuty później znowu groźnie atakuje MKS, na posterunku jest Mickiewicz. 18 minuta. Uderza zza pola karnego Grzana, jednak tylko nad poprzeczką. W 23 minucie kolejny "róg" dla Mazura. Strzela dobrze na bramkę Butyłow, blok obrońcy i dobitka Maćka Kozłowskiego przelatuje ponad bramką. W 26 minucie dobra interwencja Mickiewicza, który zatrzymuje niebezpieczny strzał głową rywala. W 29 minucie rzut rożny dla wydminian. Dobre dośrodkowanie z narożnika boiska, uderza Konopka, ale broni golkiper Szczytna, a próba Lakwy jest słaba, by mogła przynieść nam zmianę rezultatu. 35 minuta i niecelne uderzenie Michalaka. W 40 minucie kolejna dobra obrona w naszej bramce "Rudego". Chwilę potem bardzo dobry strzał z rzutu wolnego z około 35 metrów Marka Ostrowskiego, który zmierzał w okolice "okienka", jednak świetna interwencja bramkarza ratuje gości. I minutę potem znowu rzut wolny dla Żółto - Czerwonych, tym razem z bliższej znacznie odległości. Kozłowski minimalnie się myli. Koniec pierwszej połowy.
Mazur ma przewagę, jednak wynik średnio nam "odpowiadający".
48 minuta. Rzut rożny dla gości, na nasze szczęście piłka przelatuje po strzale nad poprzeczką. W 52 minucie nasza akcja rozgrywana w środku pola, którą kończy uderzeniem z ponad 30 metrów Ostrowski. Bez rezultatu. Dwie minuty potem silny i precyzyjny strzał z ponad 20 metrów zawodnika ze Szczytna trafia w okolicach spojenia bramki do siatki i konsternacja na trybunach. Mateusz Mickiewicz bez szans. 0:1. Przez kolejne 5 minut zupełnie nic się nie dzieje, piłkarze Mazura jakby nie zareagowali na stratę gola. Równo po godzinie gry przyjezdni mogli podwyższyć, bo mieli sytuację "sam na sam" z naszym bramkarzem, jednak ten pojedynek wygrał Mickiewicz. 67 minuta. Goście ponad poprzeczką z rzutu wolnego z około 25 metrów. O dziwo przez następny kwadrans z boiska raczej wieje nudą, ani MKS, ani Mazur nie mają recepty na stworzenie zagrożenia pod bramką rywala. Kilka stałych fragmentów miało Szczytno, ale bez żadnych konsekwencji dla nas. W 83 minucie Letkowski niecelnie z rzutu wolnego. W końcówce LKS wypracował sobie jeszcze kilka lepszych okazji, ale kompletnie zawiedliśmy jeśli chodzi o ich wykończenie. W końcu rozbrzmiewa ostatni gwizdek.
Ciężko było sobie wyobrazić podobną sytuację przed rozpoczęciem meczu. Niestety, stało się tak jak stało i przegrywamy z drużyną, dla której była to pierwsza wygrana w całym sezonie na wyjeździe, a wcześniej mieli tylko jeden remis... "Twierdza Wydminy" ma tyle wspólnego z twierdzą co piernik z wiatrakiem. W tym sezonie praktycznie wszyscy przyjeżdżają do nas jak po swoje, co udowadnia tabela meczów "domowych", w której Mazur znajduje się na przedostatnim miejscu, mając tyle samo punktów co... MKS Szczytno. Niestety, po spotkaniu kibice mający żal do zawodników, jako jedną z przyczyn podali prowadzenie "niesportowego trybu życia" dzień przed meczem. I każdy zawodnik powinien się zastanowić nad swoim zachowaniem jeśli coś jest na rzeczy.
Co do sędziowania, było ono dość stronnicze na korzyść przyjezdnych. Kto chce niech wierzy, kto nie chce, ten nie musi.
Podziękowania dla "Mazurowców" za prowadzenie dopingu i zagrzewanie nim do walki piłkarzy, którzy niestety po meczu w większości zapomnieli o podziękowaniu dla tych, dla których grają...
Mazur Wydminy - MKS Szczytno 0:1 (0:0)
Wielkie gratulacje w imieniu całego klubu i kibiców składamy zespołowi Śniardwy Orzysz, który zapewnił sobie dziś awans do V ligi. Powodzenia wyżej!
Relacja z meczu: Łukasz Okścin.
Dzięki chłopaki, i do zobaczenia za rok w 5 lidze! 5 LIGA, 5 LIGA KSŚ!
zeby rupert trafil ;d
brawa dla piłkarzyków. Pomimo tego, ze ciagle był doping, wojtas i dziuny podeszli podziekowac kibicom , tylko oni, reszta ? nie ma komentarza. Miejmy nadzieje, że z miłkami u SIEBIE bedzie lepiej.
Za tydzień meczu siebie a jak widac na nowym stadionie idzie nam jak po grudzie. Z tydzień też są podobno dwa śluby to mogą piłkarzyki zrobi podwójne bramy i kto wtedy będzie "grał" chodził po boisku?
DZIĘKI WYDMINY WAM TEŻ ŻYCZYMY AWANSU
a co ma wesele do gry
zachowanie piłkarzy po meczu było żenujące, ale cóż, męczyli kaca !
sam meczyles kaca
zapraszam na stronę Olimpii, jest już lekki opis meczu i jak zwykle ciekawe komentarze :)
Marnie zagraliście. Przyszedłem na mecz, aby obejrzeć dużo bramek w waszym wykonaniu, a tu co? Nie dość, że jedna bramka to i przegrana. A co do sędziowania? To bym powiedział, że sędzia był bardziej przychylny w waszą stronę,(np.wejście Mickiewicza nogami w zawodnika- moim zdaniem karny) więc zbędny jest ten końcowy komentarz, ale wiadomo...przegraliście to trzeba było taki komentarz dodać.
Jeśli chodzi o bramę to było wesele zawodnika z drużyny Okonia. Wiec chłopaki się świetnie zachowali robiąc bramę.A może to właśnie zabrakło Okonia i Kotleta, którzy prowadza grę zazwyczaj. . .
Rudy 2 czerwone kartki powinien dostać za 2 wejścia nogami w zawodnika. To prawda co pisze miłek i kibic.
Nikt nie spada z 1 grupy A klasy. Będzie powiększenie do 12 drużyn tak jak wszystkie inne grupy A klasy. Więc za tydzień w Szczytnie i w Wydminach mecze i pietruszkę.
szczytno pokazało jaja. Szacunek dla piłkarzy prywatnymi samochodami przyjechali na mecz. A u nas jest bus albo autobus i jedzie 13, 14 zawodników. Porażka, porażka tylko wojtek i dziuniek podeszli do nas po meczu, przykro nam bo caly mecz drzemy mordy a nawet podziekowac nie umiecie :/
Bys sie wkoncu wzieli za gre chlopaki a nie gadac jeden na drugiego bo to bo to bo trn robil brae bo popili wyjee..... czas zaczac sie wziac za gre a nie!! a moze powrot do "B" lamanie nog granie w bagnach moze to pasuje... lenistwo na trenig nie chce sie lazi no to jakie maja bys mecze jak na trenigach po 3/5 zawodnikow to o czym tu gadac wogole pffff porazka wezcie sie za siebie bo jest tragedia..
zero szacunku z strony kibiców wobec sędziego i drużyny przciwnej....
do zzz wypad z taej strony
No było widac że chłopy na kacu. Mickiewicz i woda w reku to był czesty widok mimo to zagrał dobry mecz to samo mozna powiedziec o Konopce i Grzanie wiec nie ma co wypominac bram i tego ze chłopaki dzien przed %% :)
spadają czy nie spadają pomagac sobie trzeba :)tyle:)
26.07.2015, 18:00, Wydminy
Mazur - Kłobuk Mikołajki 5:3
RELACJA
28.07.2015, 19:00, Wydminy
Mazur - MKS Ełk (junior) 4:3
01.08.2015, 15:00, Kruklanki
Śniardwy Orzysz - Mazur 1:1
01.08.2015, 19:00, Kruklanki
Start Kruklanki - Mazur 3:2
13.08.2015, 19:30, Wydminy
Mazur - Mamry Giżycko (junior) 5:3
16.08.2015, 18:30, Wydminy
Mazur - Pogoń Ryn 3:3
23.08.2015, 18:00, Sulimy
Mamry Giżycko (junior) - Mazur 2:2
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
LKS Mazur Wydminy | 6:1 | BKS Warmianka Bęsia |
2015-10-24, 14:00:00 Wydminy |
||
relacja » |
A-klasa » Grupa 1 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|