|
Brak aktywnych ankiet. |
dzisiaj: 236, wczoraj: 2806
ogółem: 2 284 103
statystyki szczegółowe
Fantastycznie wydmiński Mazur rozpoczął maj. Nasi zawodnicy nie dali żadnych szans rywalom i rozbili faworyzowany Salęt aż 0:4! Co najważniejsze, zrobili to dzięki bardzo dobrej jakości piłkarskiej, którą w Bożem zademonstrowali.
Miłosz Kołodziejczyk mógł skorzystać z 16 zawodników, którzy udali się do Bożego. W kadrze zabrakło tylko Koleśnika i Peliszki oraz kontuzjowanych Biercia i Ordowskiego. "Angielska" pogoda dość mocno utrudniała grę, gdyż murawa była bardzo śliska, a w połączeniu z nierównościami i kępami, stanowiło to bardzo niebezpieczną mieszankę.
W 3 minucie strzał zawodnika Salętu z narożnika pola karnego, ale przeleciał on ponad bramką. Po minucie odpowiedź Mazura. Dogranie długiej piłki ze środkowej strefy boiska przez Jokę na 13 metr, Mateusz Butyłow uderza głową, ale w sam środek bramki, co za tym idzie nie sprawiło to żadnych problemów bramkarzowi. W 12 minucie strzał zza "szesnastki" oddany przez pomocnika gospodarzy, ale Jaworowski spokojnie go wyłapuje. Nie minęła minuta, a przed dobrą okazją stanął kapitan Mazura, Robert Dawidziuk. Jego próba z rzutu wolnego oddalonego o 22 metry od bramki rywali nieznacznie minęła poprzeczkę. 17 minuta gry. Po faulu na bramkarzu Jaworowski wznawia grę z 10 metra. Robi to na tyle mocno i celnie, że Michalak głową przedłuża to zagranie, po czym Butyłow wychodzi na świetną pozycję, mija bramkarza i uderza, obrońcy jeszcze dają rady wybić futbolówkę sprzed bramki, ale Tomek Wolański dopada do piłki i lokuje ją w siatce rywali! 0:1! W 19 minucie wszystkim kibicom na trybunach zrobiło się cieplej, kiedy po strzale piłkarza miejscowych z ponad 20 metrów nasz golkiper w ogóle nie zareagował, a piłka odbiła się tylko od poprzeczki! Mieliśmy sporo szczęścia. W 24 minucie "petarda" Łukasza Turolskiego z 30 metrów i bramkarz rywali z największym trudem odbija piłkę ponad poprzeczką. Kolejna groźniejsza akcja miała miejsce dopiero po dwudziestu minutach. W 44 minucie szybki kontratak Mazura, Wojtek Michalak zagrywa na jeden kontakt ze środka na lewą flankę do wchodzącego Wolańskiego, nasz napastnik podciągnął z akcją prawię do linii końcowej, skąd dośrodkował na szósty metr, a tam Michalak w świetnej okazji uderza głową tuż obok słupka! Ta akcja zdecydowanie mogła się podobać. Tuż przed gwizdkiem arbitra zapraszającym na przerwę, zaatakowali jeszcze gospodarze, ale kolejny strzał z dystansu przelatuje obok bramki. Przerwa.
Podsumowując pierwszą część gry to Mazur był lepszy, częściej zagrażał bramce przeciwnika i dość pewnie poczynał sobie w obronie. Salęt stwarzał zagrożenie jedynie po uderzeniach zza pola karnego.
59 minuta. Pierwsza ciekawsza akcja w drugiej części gry i od razu gol dla wydminian! Kamil Giełażys z połowy zagrywa świetnie po ziemi prostopadłą piłkę do Wolańskiego, po czym ten wychodzi "sam na sam" i lewą nogą umieszcza futbolówkę przy krótkim słupku rywali. 0:2 i drugie trafienie Tomasza Wolańskiego, który notował bardzo dobry występ! W 62 minucie Salęt ma rzut wolny z prawie połowy boiska, po dorzuceniu w pole karne ich zawodnik strzela głową z 10. metra, lecz niecelnie. W 69 minucie stały fragment gry dla gospodarzy z ok. 20 metrów od bramki "Ruperta". Wykonawca oddaje bardzo mocny strzał, ale w sam środek i nasz golkiper pewnie łapie. W 79 minucie Joka po indywidualnej akcji w środku pola strzela z 20 metrów, niestety świetną paradą popisuje się bramkarz z Bożego, który końcami palców kieruje futbolówkę tuż obok słupka. W 80 minucie sędzia zawodów przerwał mecz na ok. 5 minut, z powodu awantury na trybunach, którą wywołali miejscowi kibice. 83 minuta. Rzut rożny dla LKSu. Dośrodkowanie "Tuśka" zostaje wybite przez obrońcę, do odbitej piłki na linii "szesnastki" dopada Paweł Joka i atomowym uderzeniem umieszcza ją pod poprzeczką nie dając żadnych szans na skuteczną interwencję bramkarzowi! Nokaut! 0:3! W 86 minucie Żółto - Czerwoni stawiają kropkę nad "i", a dokładniej czyni to Kamil Giełażys, który minął dwóch rywali i z 15 metrów pokonuje bramkarza. 0:4! Do końca spotkania już nic się nie zmieniło.
Był to najlepszy mecz w wykonaniu wydmińskiego zespołu od bardzo, bardzo dawna. Każda formacja, zaczynając od bezbłędnego bramkarza, przez pewną i współpracującą ze sobą obronę, dobrze rozgrywającą i przemieszczającą się linię pomocy po skutecznego napastnika zagrała na najwyższych obrotach. Widać było u naszych zawodników chęć wygrania za wszelką cenę, nieustępliwość i zaangażowanie. Mazur pokazał w tym meczu naprawdę dużą dojrzałość piłkarską, nawet pomimo bardzo niesprzyjającej murawy nie baliśmy się rozgrywać piłki po ziemi, często na jeden kontakt. Podsumowując, podopieczni trenera Kołodziejczyka zasłużenie zwyciężyli i zdobyli bardzo cenne punkty, które znacznie poprawiły naszą sytuację w coraz bardziej spłaszczającej się tabeli Klasy "A". Oby tak było w każdym meczu!
Wielkie podziękowania dla kibiców Mazura, którzy mimo skromnej liczby przez całe spotkanie głośno dopingowali swoich kolegów na boisku! Byliście wspaniali!
Salęt Boże - Mazur Wydminy 0:4 (0:1)
Bramki:
Wolański Tomasz x2
Joka Paweł
Giełażys Kamil
Zapraszamy do obejrzenia galerii ze spotkania.
to nie my zaczelismy awanture tylko wasz kibic zaczoł obrażać naszego zawodnika po czym dostał słowne upomnienie ale widać to mu nie wystarczyło więc to wasz kibic sprowokował całą sytuację. Kiedyś klub z Bożego i Wydmin się przyjkaźnił ale po powrocie z Bklasy coś się zmieniło. szkoda
tylko ze z naszych kibicow nikt nie zaczal bojki a wrecz przeciwnie to od was przybiegli i zaczeli klepac naszych kibicow fajnie sie madrzyc jak sie gra u siebie i z przeciwnej druzyny jest 7 kibicow a u was cala banda czy to jest fer
napewno nie jest to fair ale nie powiesz mi ze zachowanie waszego kibica bylo fair. był w gościach więc niech nie obraża gospodarza proste. to tak jak bys pposzedl do kanjpy badz jakiej porzadnej restaracji i zaczol bys np obrazac kucharza a ochroniarz ktory by tam stal zwrocil by ci uwage a ty dalej swoje to pomysl co by zrobil ochroniarz zapewne by cie wyrzucil a ze u nas jeden idzie za wszystkich wszyscy ze jednego no to sorry
jeszcze co do fair to czy zawodnicy i trener nie powinni stac na srodku murawy badz gdziekolwiek zdala od tej bojki czy tak jak zrobili to wasz trener i paru waszych pilkarzy ze lecialo sie tluc ja wiem ze powinien byc walkower bo nie bylo ochrony ale wasi zawodnicy ktorzy uczestniczyli w tym powinni rowniez byc ukarani
@saleciak
i teraz można powiedzieć, że strzeliłeś sobie w kolano ostatnią wypowiedzią. "u nas jeden idzie za wszystkich wszyscy ze jednego no to sorry "
masz odpowiedz w przedostatniej twojej wypowiedzi ;)
Tak już jest w Wydminach :)
podsumowanie 12 kolejki www.startkruklanki.futbolowo.pl
26.07.2015, 18:00, Wydminy
Mazur - Kłobuk Mikołajki 5:3
RELACJA
28.07.2015, 19:00, Wydminy
Mazur - MKS Ełk (junior) 4:3
01.08.2015, 15:00, Kruklanki
Śniardwy Orzysz - Mazur 1:1
01.08.2015, 19:00, Kruklanki
Start Kruklanki - Mazur 3:2
13.08.2015, 19:30, Wydminy
Mazur - Mamry Giżycko (junior) 5:3
16.08.2015, 18:30, Wydminy
Mazur - Pogoń Ryn 3:3
23.08.2015, 18:00, Sulimy
Mamry Giżycko (junior) - Mazur 2:2
Ostatnia kolejka 9 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
LKS Mazur Wydminy | 6:1 | BKS Warmianka Bęsia |
2015-10-24, 14:00:00 Wydminy |
||
relacja » |
A-klasa » Grupa 1 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|